Tworzą je miliardy lodowych i skalnych okruchów (od kilku centymetrów średnicy po fragmenty wielkości samochodu czy nawet domu), które krążą po orbitach niemal od powierzchni planety aż na odległość ok. 140 tys. km. W zależności od gęstości materiału okruchy te tworzą pojedyncze wąskie pasma lub wstęgi o różnej średnicy (od 250 tys. do 960 tys. km) i grubości. Grubość najmniejszej z „obrączek” nie przekracza kilometra i stanowi najcieńszy znany dysk w kosmosie. Jego proporcje odpowiadają rozmiarom naleśnika o grubości 5 mm i średnicy 1,4 kilometra. Okruchy są pozostałością po katastrofie, do której kiedyś (nie wiadomo dokładnie kiedy) musiało dojść w okolicy Saturna. Rozerwaniu uległ wtedy prawdopodobnie jeden z księżyców planety – mówi prof. Ziółkowski. Pierścienie Saturna obserwował już Galileusz. Z Ziemi można je zobaczyć przez teleskop. Znikają z pola widzenia tylko raz na 15 lat, co wynika z ruchu planety po orbicie wokółsłonecznej. Pierwsze zdjęcia pierścieni zrobiła sonda Voyager w 1980 roku, najnowsze pochodzą z sondy Cassini.
Czytaj więcej

Galeria